poniedziałek, 9 lutego 2015

3. Nowa znajomość

Kolik nie chciała na razie pokazywać się Julianowi, więc poszła w inną stronę i doszła do Marlenki.
- Cześć, jest tu kto? – zapytała przy wejściu
- Tak, proszę! – usłyszała w odpowiedzi, a gdy Kolik weszła i Marlenka ją zobaczyła dodała – Cześć. Ja… znaczy widzę, że jesteś nowa… Jestem Marlenka. Wiem, że pingwiny przyprowadziły dziś rano jakąś lemurzyce, ale o pingwinie nic nie wiem.
- No tak wiem, to ja… To jest jestem Kolik i to ja byłam też rano – odpowiedziała Kolik, po czym opowiedziała jej całe zdarzenie – … No i jest 0% szans że da się to odwrócić.
- Szczerze mówiąc nie spodziewałam się po nich czegoś takiego… – powiedziała Marlenka.
- Wiesz Marlenko, chyba muszę już iść. Spotkamy się jutro. Do zobaczenia – powiedziała Kolik
- Na razie – odpowiedziała Marlenka i Kolik wyszła
Gdy Kolik doszła na przywitanie powiedziała – Wiecie, przepraszam was za wszystko… Wy daliście mi nowy dom, nowe życie, co prawda to drugie było bez mojej zgody, ale teraz się z tego ciesze… dziękuję wam.
Kowalski chciał coś odpowiedzieć, ale zaniemówił, po krótkiej chwili Skipper powiedział:
- Nie ma sprawy! Inni też nas nie rozumieją. A tak w temacie oddziału, to za kilka dni się przekonamy czy zasługujesz by w nim być.
- Fajnie.. – odpowiedziała Kolik.
Kowalski nadal nie mógł nic powiedzieć więc zaczął udawać, że coś tworzy, a korzystając z okazji Rico zawołał „Ryba!” i zabrał się do robienia kolacji – sushi. Gdy już wszystko było gotowe Kolik nie za bardzo podobał się taki scenariusz.
- A może mogłabym jakiś owoc, bo jak byłam lemurem… to nie przepadałam za rybami…
Tym razem Kowalski się odezwał – nie przejmuj się DNAprzekierowywator nie tylko zmienił twój wygląd, ale także cechy charakteru – wszyscy się na niego ze zdziwieniem popatrzyli – znaczy jako pingwin na pewno polubisz ryby…
- No dobra, trzeba spróbować – niepewnie zjadła jedną porcję – mmm… Dobre!
Po kolacji…
- dobrze! Jako że oddział musi wyć wypoczęty wprowadzam sekwencję światła gasną! – zakomędował Skipper
- A gdzie ja będę spać? – zapytała Kolik
- Kowalski się poświęcił i powiedział, że będzie spać w pracowni. – powiedział Szeregowy. w tym samym czasie Kowalski wszedł do pokoju. Kolik chciała powiedzieć „DZIĘKUJĘ”, czy coś w tym stylu, ale stwierdziła, że przez drzwi by jej nie usłyszał.
W nocy Kowalski analizował sobie to wszystko co uczynił tworząca DNAprzekierowywator i zdał sobie, że tam były zapisane jego wizje. A w przypadku Kolik i jej pierwotnego wyglądu maszyna wybrała „samica/pingwin/(b.)ładny”.
- Czyli, że ona… – zasnął.

11 komentarzy:

  1. Witaj!
    Oo... na Twój opis patrzę i... umiesz rysować?! O.o! I lubisz matematykę? Czyżbym z geniuszem do czynienia miała? Huahua. Ja chyba też o sobie zbytnio nie umiem, no chyba że dywaguję.
    Fajnie by było, gdyby DNAprzekierowywator zmienił faktycznie cechy charakteru, huahua - i żeby... chociaż, skoro miała trafić do Hoboken, znaczyłoby to, że coś z nią nie tak już było a teraz to zostałoby odwrócone. ;(
    Szkoda tak w ogóle, że nie mam ryb w domu. Tak o nich czytając ochota mnie naszła.
    "Wyć wypoczęty"? Wiem, że to literówka, ale padłam. Ja i moje konotacje. ;D
    (b.) ładny? Bardzo ładny? Hvahua.
    Kowalski narozrabiał...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rysować... umiem... [chyba] a z matematyką to zależy :D
      "geniusz" to duuża przesada :P
      ...
      Chyba nie lubię tego początku xD
      moje głupie pomysły :I
      Pozwól, że nie będę się wypowiadać o tym co tu kiedyś napisałam... :P
      Nie wiem co to "wyć" tam robi xD

      ^^
      julk

      Usuń
    2. No ale przynajmniej problemów nie masz z matmą. (;
      Haha, w porównaniu ze mną z matematyki to chyba każdy prawie jest geniuszem.
      Lubisz muzykę klasyczną? Ciekawe... (;
      Oj tam, głupie pomysły czasami nie są wcale takie głupie. Poza tym, z głupoty ma człowiek ubaw, zatem jest pożyteczna!
      Pozwalam. ;D
      A wyje sobie, bo kasy zabrakło! Huehue.

      Usuń
    3. Tak, muzyka klasyczna to chyba jedyny rodzaj muzyki, który w pełni mi się podoba
      Ale to jest głupie na maxa xD
      jak to czytałam przy przenoszeniu to może nie tyle to jest głupie o ile mi jest głupio, że to pisałam xP
      nie ma jak sobie powyć rano xD
      julk

      Usuń
    4. Ja to w sumie nie słucham, ale pop mnie nie kręci. Preferuję niecodzienne brzmienia. Tia, już się zastanawiam, jak by wyglądała mina osoby {niektórej, rzecz jasna}, która by się dowiedziała, że słucham piosenek z tekstami po łacinie, i na dodatek gdyby odkryła, że jeszcze umiem coś po tej łacinie powiedzieć. Ups, wygadałam się, no ale i tak to w internecie. W międzysieci bezpieczniej jest o tym mówić, ponieważ nikt osobiście cię nie zna. Kurcze, czy ja muszę o tych językach nawijać...? Haha. ;D
      Oj tam, niech Ci głupio nie będzie. Głupsze rzeczy w życiu robiłaś i jeszcze zrobisz. Ze mną jest tak samo - i z każdym człowiekiem po tej ziemi stąpającym.
      Moje konotacje, auć! ;p

      Usuń
    5. Ja piesni po lacinie to tylko koscielne slyszalam... ale sa piekne...
      polecilabys jakas piosenke w tym jezyku?
      a jakich jezykow sie uczysz?
      masz racje =)
      pozdrawiam

      Usuń
    6. Ja właśnie kościelnych za wiele nie znam, ale jak znasz coś ciekawego, to poleć. Znam "Dies irae" akurat. (; Tak w ogóle, wiele wersji tego jest, w tym jedna taka szybka dość i zrobiona w nie kościelnym stylu. Ktoś zrobił filmik z "Matrixa" i ją wykorzystał. Po przeczytaniu komentarzy niektórych myślałam, że padnę. Zresztą ludzie to zawsze słyszą, co nie powinni, hehe, ja też. (; Znam także "O fortuna", ale to każdy zna. Haha, ostatnio grali, tylko nie wiem, na którym kanale. Dobrze, że tata zawołał mnie, bo bym przegapiła w innym wypadku. (;
      Cóż, możesz zerknąć na twórczość Lesiëm, np. na: Iustitia, Fides, Navigator {nie tylko po łacinie, ale to wysadzi Cię w kosmos, haha}, Fortitudo {z angielskim}. Możesz posłuchać także "In memoriam" - Globus. Szkoda, że na yt ktoś sknocił coś odnośnie słów kilku, jeżeli chodzi o tekst piosenki, ale wybaczam. Ogólnie to jeszcze z angielskich Globusa autorstwa polecam "Take Me Away". Tia, wygląda, że i tak ktoś ma zawsze coś po angielsku, co mi przypomina, że Qntal ma coś w średnioangielskim, ale to są napisane dawno utwory - nie przez nich w sensie. Hah, wokalistka z Niemiec i na początku jej kariery miała chyba coś z literą "ł ", bo jak "w" nasze brzmiała. Z angielskich pozycji możesz posłuchać "All For One" {tekst napisany, widzę, o wiele później niż "Blow, Northerne Wind", bo w tym oprócz tytułu prawie nic nie zrozumiesz, a co do "All For One" - może kilka zdań nie zrozumiesz.}, "The Whyle", "Rose In The Mor" {coś jest w tym ponurym oraz usypiającym klimacie, lecz nie wiem, co}. Z łacińskich zaś: "Amor volat", "Cupido" {tarzałam się przy tym ze śmiechu}, "Glacies" {haha, to za skoczne jak na lód}, "Ad mortem festinamus" {komuś się coś dziwnego kojarzyło odnośnie muzyki i mi również, haha; łatwy tekst do zapamiętania, pamiętam cały na pamięć}, "Ecce gratum", "Dulcis amor" {znowu ta miłość}, "Musa venit". Wiesz, nie wszystkie piosenki są ich, dużo adaptują. Haha, "Flamma" jest w porządku, ale kobieta raczej śpiewać tego nie powinna - a "Indiscrete" mnie bawi. Wiesz, tam jest po łacinie jedynie kawałek przy początku, ale ich niedawna produkcja "Frühlingslied" mi się podoba, no i dawna "Vogelfluc", która kościelnie brzmi.

      Usuń
    7. Sądziłam, że się nie zmieszczę, ale z kościelnie i lekko "strasznie" brzmiących możesz posłuchać "Mea Culpa" - After Forever. To jest chyba najbardziej kościelne, hehe. Wiesz, w sumie to lubię Helium Vola za ich dziwność, haha. Możesz posłuchać "Omnis mundi creatura", "Nummus" a także coś mnie ciągnie do "Veni, veni". "Fama tuba" jest dość ciekawe, haha. Wyzwanie sobie postaw i spróbuj nadąrzyć bez potknięcia. Powodzenia. (; Co zaś do "Veni, veni", przypomina mi się, że Enya coś podobnego śpiewała i w łacińskiej i angielskiej wersji. Możesz wpisać w yt też "Veni veni, bella" Mediaeval Baebes. Jak się nazwały!
      A co do Qntal i Lesiem, no i nie tylko, zawsze możesz piosenek także ich innych posłuchać. Gusty w końcu nie są identyczne. Możliwe również, że o czymś wspomnieć zwyczajnie zapomniałam.
      Angielskiego, francuskiego {słaby poziom i muszę z tym coś zrobić} oraz łaciny. Zdaję sobie sprawę, że język niby martwy, ale chciałabym go znać.
      Nic dziwnego, że mam.
      Również pozdrawiam. (;

      Usuń
    8. :O
      D:
      jak dużo...
      dzięki ^^
      kilka sobie wyszukam i posłucham
      ^^
      Rozumiem, że lubujesz się w tego typu gatunkach muzycznych :D
      Ja zwykle jestem gdzieś daaaleko po za tym co się teraz słucha... :P
      pozd
      julk

      Usuń
    9. Taka zdziwiona? Hehe. Tak w ogóle, zespół Epica w niektórych fragmentach piosenek ma trochę łaciny, ale to i tak mało, no ale... oni i tak wymiatają! Ostatnio słuchałam "Banish Your Illusion" {bez łaciny}, no epickie normalnie! W "Fools of Damnation" {uwaga na wrzaski w pewnych momentach, jeżeli ich nie cierpisz i ogólnie ta piosenka dość kontrowersyjna jest} jest pewien fragment przy końcu. Nawet na pamięć pamiętam. Tak w ogóle, co oni mają z tymi nieprawdziwymi faktami {w dwóch piosenkach słyszałam conajmniej}? Wiesz, ogólnie to wszystkich piosenek na pamięć sobie nie przypomnę, jedynie te, które ostatnio słuchałam, bo za dużo tego.
      Których słuchałaś? Spodobały Ci się któreś?
      Nom, haha. Ciekawe rzeczy to może i znam, jak na przykład... kojarzysz Daemonia Nymphe? Tylko nie wystrasz się tego greckiego i starych brzmień, ale tak, to jest ciekawe ;D O, właśnie, Faun - "Unda" {po łacinie} jest nietypową, ciekawą propozycją, chociaż dziwne, ale spodobało mi się coś takiego jak Unheilig - Hexenjagd, hehe. A może i nie? Lubię rzeczy nietypowe. Co zaś do łaciny, znalazłam pewien tekst, w którym człowieczkowi chyba odbiło, ale nie wiem, czy chcesz go znać, haha.
      Uwierz mi, ja też nie wiem, czego się teraz słucha. Nie cierpię utworów przygotowywanych dla mas, bo one są... bez sensu.

      Usuń