poniedziałek, 9 lutego 2015

6. następstwa zmian

Następnego dnia to Kolik wstała pierwsza. Szeregowy też powoli zaczął się budzić, ale inni dalej spali.
- O! Dzień dobry. Jak minęła noc? - zapytała Kolik.
- A... co jakiś czas zasypiałem i znów się budziłem... - odparł Szeregowy podchodząc do ekspresu do kawy.
Chwilę później wstał Skipper, a Szeregowy podał mu napój.
- Dzień dobry żołnierze! - przywitał szef, a drużynowy szaleniec zaczął się budzić - Która to godzina?
- 8.30 - odpowiedziała Kolik
- A niech to. Zostało nam jeszcze pół godziny. Kowalski, opcje! - zawołał Skipper i wszyscy zorientowali się, że go ciągle jeszcze nie ma.
- Chyba zasnął bo nic nie słychać. - poinformował Szeregowy
- No to opcje dziś poda... Szeregowy! - zawołał Skipper.
- a więc jednorożce to zawsze... - zaczął, ale szef mu przerwał.
- E, no tak... Rico?
- Ka-boom! - zawołał i wyrzygał laskę dynamitu.
- Nie Rico! - szaleniec od razu posmutniał - Nie potrzeba nam demolki przed samym otwarciem zoo. No to może teraz... Kolik?
- E... może... - zastanowiła się na chwilkę - Nie wiem. Może obejrzymy wiadomości... - zaproponowała
- I to jest dobry pomysł - pochwalił, a następnie włączył telewizor.
- Witam państwa! Oto Max Kolanko i poranne wiadomości! - powiedział Max Kolanko - 2 dni temu zaginął rzadki lemur katta. Ostatni raz widziano go na Manhattanie. - Kolik patrzyła na to z otwartym dziobem. - Teraz inspektorzy szukają zwierza w pobliskim zoo. Dla państwa Max Kolanko z zoo w Central Parku! A teraz jak zwykle o 9.00 sport ze Skuterem Alwarens'em.
- Już dziewiąta? - zdziwił się Rico - Jakoś szybko.
Wszyscy wyskoczyli z bazy. Kowalski także już opuścił swą "krainę naukowego spełnienia" i wyszedł na zewnątrz.
- Witam wszystkich! - przywitał się naukowiec
- Kowalski, co ty tam robiłeś dłużej niż całą noc? - zapytał szef
- Noo... - nie dokończył, bo przeszedł obok nich jakiś mężczyzna z Julianem.
- Zostaw mnie! - wrzeszczał król - Czy ty wiesz kim ja jestem? Maurice!! - krzyczał, a gdy zobaczył Kolik dodał - Przecież to ona.
- No wiesz... - powiedziała Kolik obrażonym tonem.
- Spokojnie, oni chcą tylko zobaczyć czy przypadkiem nie masz pofarbowanej sierści - poinformował Kowalski.
- Co?! - krzyknął panicznie Julian.
- Moim zdaniem to dla niego już już wystarczy tych informacji - powiedział ciszej Skipper - No cóż... suszymy ząbki panowie... i Kolik. - Poprawił się
- Czyli, że mamy machać? - zapytała wesoło Kolik.
- No tak.. a co jest w tym takie zabawne? - zapytał szef.
- Nie no właściwie nie wiem dlaczego się śmiałam... - odparła i spoważniała.
Nagle znów obok nich przeszedł człowiek z Julianem, jednak tym razem król wyglądał jakby spał.
- Czyżby on zasnął? - zapytał z niedowierzaniem Szeregowy.
- Raczej jest pod narkozą... - odparł Kowalski, a Szeregowy z przerażeniem na niego spojrzał - Musiał się szamotać i żeby nikomu nie wyrządzono krzywdy to... ehh.. po prostu niedługo się obudzi..
Po chwili Rico zawołał - Nie ma dzieci - w prawdzie nie zauważyli nikogo wcześniej, ale zbyt zajęli się sprawą z Julianem.
- Może wcześniej zamknęli? - zaproponował Szeregowy.
- Ja też nikogo nie zauważyłem oprócz tych gości w marynarkach - dodał Skipper.
- A może to przez tą inspekcje postanowili dziś nie otwierać zoo - zaproponowała Kolik.
- No tak to by wyjaśniało... - podsumował szef po czym dodał - Kowalski, opcje!
- Można by zwołać zebranie i wszystkim to wyjaśnić, na przykład dziś po zamknięciu zoo.
- Dobry pomysł - pochwalił Skipper.
- Tak! A potem w coś zagramy! - zawołał Szeregowy.
- Nie. - rzekł Rico.
- Dokładnie! Nie pamiętacie już co było jak Marlenka zorganizowała ostatnio wieczór gier o mały włos nie straciliśmy z waszej winy telewizora, a Kowalski i lemury prawie zostali staranowani ciężarówką? - przypomniał Skipper. Szeregowy się zamyślił, a Kowalski z odrazą przypomniał sobie tamtą noc.
- Możemy po tym wszystkim sami sobie zagrać w grę, która nie jest hazardem. - zaproponował naukowiec.
- O, ja znam kilka fajnych gier! - zainteresowała się Kolik.
Skipper przez chwilę słuchał przytaknięć oddziału, po czym z udawanym smutkiem w głosie zapytał.
- To czyli nie chcecie dzisiaj zagrać... - zrobił dramatyczną pałzę, a potem zawołał - w łapaj bombe?! - cały oddział, oprócz zdezorientowanej Kolik i śmiejącego się Skippera zaczął panicznie biegać i krzyczeć, aż dostali plaskacza od szefa - Ogarnijcie się żołnierze, dziś gry karciane i planszowe, ale następnym razem...
Oddział lekko się uspokoił...

7 komentarzy:

  1. Przybywam ponownie! {wyobraź sobie donośny głos, niosący się przez wszelakie pustynie, hehe}
    Dość łatwo Cię znaleźć na blogspocie. Wpisze się w wyszukiwarkę "Pingwiny z Madagaskaru blogspot" i już zaraz jesteś.
    Szeregowy mógł powiedzieć, że jednorożce wymyślą opcje. (;
    Demolka, uhuaha!! Destrukcja!!!! Eksterminacja!! No co? Wczuwam się w Rico, tyle że on... tak raczej nie wrzeszczy.
    Wiadomości... hehe, i to jest jakiś plan?
    Ale i tak "łapaj bombę" było, znając Skippera.
    Hah, powiem Ci, że dość łatwo się to czyta, w sensie, że na luzie, bo nic strasznego się nie dzieje et cetera res. (; I uważaj, bo ja mam chyba problem z prawieniem komplementów. Chyba nie nadaję się do tego, heh.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z ciekawości spojrzałam... Dzięki temu może ktoś jeszcze ujrzy me... prace.. ^^"
      [Chociaż muszę Ci powiedzieć, że wszystkie blogi z pingwinami strasznie ucichły... z mojego punktu widzenia, kiedy założyłam pierwszego bloga o tej tematyce było bardzo dużo osób, które też pisały... W sumie skończyło się rok temu przed Nowym Rokiem... szkoda, bo było dużo naprawdę ciekawych i dobrze napisanych opowiadań]
      Nie jest złym pomysłem ażeby Rico tak zawołał :D może kiedyś wypowie te słowa (;
      [na luzie teraz... później jest bardziej... drastycznie... (przynajmniej w domyśle) ale humanizację chcę zrobić bardziej poważną]
      W sumie dobrze, że tak mówisz - ja wolę, ażeby opinia była prawdziwa, a nie tak "naciągana" na "fajnie" i "ojoj"
      xD
      pozdrawiam julk

      Usuń
    2. Skoro ja ujrzałam, to ktoś poza mną na pewno! Chociaż... nie każdy też komentuje. :(
      Z ciekawości... introwertyk z Ciebie raczej czy ekstrawertyk?
      Nawet nie wiedziałam. Ja coś tam naskrobałam, ale nie tylko o pingwinach pisałam, no i jakoś wiele blogów również nie czytałam, chociaż miałam informacje, iż wiele osób opowiadania pisało o nich.
      Mam nadzieję plus jeszcze może coś więcej z siebie wykrztusi! (;
      No tak, wszyscy kochamy humanizacje... Boże, jaka moja była... haha. Nie no, ogólnie to było chore.
      Ja również. (; Choć często ludzie nie wiedzą, ci powiedzieć. Ja za to jestem klasycznym przykładem słowotoku. (;

      Usuń
    3. z tym slowotokiem to widac xD
      ja raczej bardzo introwertykiem jestem, a Ty(stawiam na ekstrawertyzm)? (ale w necie to nie widac XD)
      Tez rozne pisze... nie tylko to... znaczy teraz tylko to pisalam... ale mam zamiar napisac jakies jardziej sf, nie zwiazane
      Zdecydowanie! I wlasnie dlatego, chociaz czytam reguralnie ze trzy blogi to jestem raczej ninja i tylko czytam
      wow

      Usuń
    4. Nie, do ekstrawertyków to ja nie należę. Nie lubię tłumów, no i w ogóle, choć jak nie mam z kim konwersować, to mnie coś takiego dopada, że chce mi się dużo pisać - no, wiele po prostu myśli w mojej głowie. (; Tak w ogóle, skoro mam Twój email {a Ty mój}, mogłabym Ci wysłać zdjęcie jakiegoś zapisku {a Ty mi} i byśmy się w grafologów zabawiły. Nic strasznego raczej dowiedzieć się z tego nie można, no i trochę i tak jest chyba lekka przesada z wiarygodnością, ale pobawić się nie zaszkodzi. (;
      Sf? Czyli będzie ciekawie. (; Chociaż... science fiction z pingwinami w rolach głównych akurat by było interesujące. (;
      Ninja górą! ;P
      Na co "wow"?

      Usuń
    5. nie ma problemu, ino można o tym porozmawiać mailowo ;)
      może nie koniecznie z pingwinami, chociaż kto wie... ^^

      "wow" miało być emotem :P

      Usuń
    6. A jak inaczej? Wiesz, już zrobiłam wcześniej zdjęcia, to zaraz prześlę. Sądziłam, że dość szybko mi odpiszesz i dlatego, chociaż... wyświetla tam się data wykonania fotografii u Ciebie? (;
      Kto to wie... ;p
      Ale i tak miało być "wow". ;D

      Usuń